Wzgórza zalały się łzami na wieści o twej śmierci
Ptactwo wszelkie opuściło swe skrzydła w milczeniu
Słowa unoszą się jeszcze między skałami
Deszcz wzbiera na swej fali przestróg czarnych
Zamglone góry gdzieś daleko, jaskinie pełne ciemnych przestworzy
Wiatr szumi jeno tam w oddali, drzewa zapaliły się krwistym ogniem
Dzień w którym wszystko umarło, dzień w którym śmierć Cię zabrała..
Umarłeś, dla nich jesteś martwy..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz