sobota, 26 listopada 2011

Słowik

Słowik z wiatrem ciepłym tu zaleciał
Czegóż chcesz ode mnie? - spytał
Jego skrzydełka były wymęczone
A oczka senne, zasiadł na gałązce
Proszę Cię Słowiku, leć do mej Dziewczynki!
Zanieś jej mą miłość, proszę nie zapomnij!
Słowik spojrzał z uśmiechem i odleciał
Wiatr go niesie do mej Dziewczynki
Szklanej Dziewczynki..

2 komentarze:

  1. przepiękne.
    z pozoru delikatne i kruche stworzenie, jednak tak trwałe i długowieczne dzięki bagażowi, który niesie na skrzydłach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bagaż ciężki jest, ale to nie kwestia wagi, ale środka.. :)

    OdpowiedzUsuń