niedziela, 29 stycznia 2012

Niech wiatr będzie Twym domem

Ciemnymi wieczorami, gdy tylko księżyc był Twoim towarzyszem
Gdy wiatr niósł słowa cichej piosnki z domu, gdy mróz na oknach dawał się we znaki
Stałeś zawsze tam na najwyższym dachu i jedynym towarzyszem był księżyc
Uśmiechałeś się nucąc znaną nam melodię, wzlatywałeś wysoko ponad chmury by dojrzeć nas trzymających się za ręce
Często wiatr unosił szum Twych skrzydełek trzepocących nad naszymi głowami
Czy to dzień, czy to noc, zawsze byłeś tam gdzie ręce nasze się spotykały
Teraz możesz odejść czarny ptaku, teraz pozwól by wiatr był Twym domem a księżyc przyjacielem
O niego dbaj..
Nie bądź już więcej zraniony czarny ptaku, rola Twa już dopełniona..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz