środa, 11 stycznia 2012

Mały chłopiec i jego przeszłość

Twe oczy tak zimne wpatrują się w oddal, diamenty na końcach Twych rzęs niby łzy
Dłonie Twe skostniałe jak sople z sufitu, usta posiniałe niby zatarty śnieg na drodze
Głos w Twej głowie ucichł już dawno, nie słychać już lamentów przeszłości
Kwiaty świeżo zasiane wyrosły na Twym domu, smuga deszczu jeno podlewa je
Podejdź bliżej, nie bój się przechodniu - niech Twe oczy widzą to co me
Rzeka czysta jak łza, źródło w górach zdatne do picia, śnieg opadł na wzgórzach
Niebieski księżyc przyświeca, patrz, tam mężczyzna padł na kolana
Mały chłopiec i jego przeszłość

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz